Blog

Jeszcze nie teraz… to kiedy jest dobry czas na zmiany?

Rozmawiając z kobietami w drugiej połowie życia (ich i mojej, dla jasności😊) często pojawia się pytanie: „Czy to jest naprawdę właściwy moment na zmiany w moim życiu?”

Na odpowiedź nie trzeba długo czekać: „Zmiany? No teraz to na pewno nie!”

I wyłania się lista – oczywista (często wielokrotnego wyboru):

  • Dzieci jeszcze za małe i mnie potrzebują.
  • Dom do ogarnięcia.
  • Intensywny okres w pracy.
  • Coś mnie teraz w plecach łupnęło i muszę się przebadać najpierw.
  • Teraz mąż robi karierę i jeździ na szkolenia.
  • Za stara już chyba jestem.
  • Za rok o tym pomyślę, teraz to mamy w domu inne priorytety finansowe.

I trudno z tą listą dyskutować, … ale czy na pewno?

Zapraszam Cię do takiego krótkiego ćwiczenia:

Pomyśl, kiedy i jak często w Twoim dorosłym i najczęściej już rodzinnym życiu były okresy, kiedy:

  • Dzieci Cię nie potrzebowały.
  • Nic nie trzeba było ogarniać w domu.
  • W pracy był czas pełen relaksu i spokoju.
  • Fizycznie byłaś jak te panie z internetowych treningów fitness.
  • Niczyja inna kariera nie była najważniejsza.
  • Nie było na liście super ważnych rzeczy, za które trzeba było koniecznie zapłacić.

To kiedy i jak często u Ciebie… jestem ciekawa co Ci wyszło?

Wsłuchaj się w siebie

Słyszysz, że życie woła Cię do zmiany, ale stale odkładasz zajęcie się tym na później. I zawsze będzie to niezniszczalne „coś”, co zechce wepchnąć się na szczyt listy Twoich priorytetów i zagarnąć całą przestrzeń dla siebie.

Zatrzymaj się na chwilę w biegu. Przejrzyj tą listę. Podyskutuj z nią trochę, poprzekomarzaj się. Kto wie, może wygospodarujesz na niej jednak jakieś dobre miejsce i czas dla siebie, poznanie czegoś nowego, odkurzenie swojej dawno zakopanej w natłoku obowiązków pasji.

A prawda jest taka

To ja przypomnę tylko, że nigdy nie będzie idealnego czasu. I być może JAK NIE TERAZ, TO NIGDY!

Zacznij od małych kroków

  • Usiądź na chwilę w ciszy i zapisz na kartce papieru, co jest na Twojej liście – oczywistej.
  • Przyjrzyj się tym priorytetom, tylko tak na chłodno.
  • Oceń, czy na pewno ta kolejność jest zasadna i właściwa.
  • Spróbuj wpisać na listę te naprawdę Twoje priorytety i znajdź dla nich korzystne miejsce.
  • Powiedz sobie, jak się z tym czujesz? Co uważasz, że jest naprawdę możliwe, kiedy nadasz temu odpowiedni priorytet i status?

To jak tam u Ciebie? Kiedy siadasz do Twojej listy – oczywistej, żeby się z nią zmierzyć? 😊